Ceny paliw...
-
Zatankowałem dusterowy bak o pojemności 50 l, bo pokazał się "żebrak". Ponad trzy stówy... Koszmar.
-
Ja się coraz bardziej cieszę, że u mnie jak nie ma wyjazdów to starcza jeden bak na miesiąc i robię na tym ponad 800 km po mieście.
-
@pacior napisał w Ceny paliw...:
@bpx33 zmotywowałeś mnie, zatankowałem dziś pb98 :P
Bo innego paliwa i tak nie możesz... :P
@leo napisał w Ceny paliw...:
bo pokazał się "żebrak".
To nie żebrak, tylko "żyd"! ;)
@gooral napisał w Ceny paliw...:
Ja się coraz bardziej cieszę, że u mnie jak nie ma wyjazdów to starcza jeden bak na miesiąc i robię na tym ponad 800 km po mieście.
Zazdraszczam! Ja wypalam pół baku w tydzień na same dojazdy do pracy. :(
-
@bpx33 napisał w Ceny paliw...:
Zazdraszczam! Ja wypalam pół baku w tydzień na same dojazdy do pracy. :(
No ja w sumie w większości zdalnie pracuje, ew. wyjazdy do klienta jak mam wdrożenie, ale wtedy mi zwracają hajs za przejechane kilometry, więc jedyne gdzie jeżdżę to podrzucam do pracy moją Narzeczoną i sprawy prywatne. Do biura jadę 2 max 3 razy na miesiąc i mi to pasuje :D Już kij z tym paliwem, ale czasu dużo zaoszczędzam na dojazdach.
-
@gooral napisał w Ceny paliw...:
Już kij z tym paliwem, ale czasu dużo zaoszczędzam na dojazdach.
Mi same dojazdy w ogóle nie przeszkadzają (jak wiadomo lubię jeździć samochodem), ale za to koszty już bardzo... :P
Gdyby ktoś mi zwracał za paliwo i eksploatację własnego auta to mógłbym codziennie nawet do Łodzi jeździć! XD -
@bpx33 napisał w Ceny paliw...:
Gdyby ktoś mi zwracał za paliwo i eksploatację własnego auta to mógłbym codziennie nawet do Łodzi jeździć! XD
Szybko by Ci przeszło. Przesiadłbyś się na kolej.
-
@leo napisał w Ceny paliw...:
Szybko by Ci przeszło. Przesiadłbyś się na kolej.
Kompletnie nie wiem czemu tak uważasz?!
Do stacji PKP mam 18 minut z buta idąc szybkim tempem (dla przeciętnego zjadacza chleba bardzo szybkim!), więc wyobraź sobie ile mogę przez ten czas przejechać kilometrów... Do obecnej pracy dojeżdżam autem w ok. 45-50 minut. Policz sobie rachunek zysków i strat uwzględniając jeszcze czas przejazdu koleją i czas potrzebny na dotarcie od stacji do miejsca pracy! ;)
-
@bpx33 zatrudnij się do mojej firmy. Kiedy był remont mojego zakładu ludzie dojeżdżali po prawie 100km do pracy. Szef płacił na ,,paliwo,, po 100zł dziennie. Zobacz ile się nachapali jak ktoś jeździł dzień w dzień przez prawie 3 miesiące swoim autem.
Chyba nie muszę pisać że większość miała auto na gaz. -
@jaco napisał w Ceny paliw...:
@bpx33 zatrudnij się do mojej firmy. Kiedy był remont mojego zakładu ludzie dojeżdżali po prawie 100km do pracy. Szef płacił na ,,paliwo,, po 100zł dziennie. Zobacz ile się nachapali jak ktoś jeździł dzień w dzień przez prawie 3 miesiące swoim autem.
100 zł to ja jeszcze do niedawna płaciłem za tydzień dojazdów. Kurde, żyć nie umierać z takim "dodatkiem" paliwowym. :P
-
@bpx33 mi obecnie tyle wychodzi na gazie. A nawet więcej, jeszcze nie przekroczyłem 120 zł na tydzień ale zbliża się :)
-
@bpx33 napisał w Ceny paliw...:
100 zł to ja jeszcze do niedawna płaciłem za tydzień dojazdów
A to było dobry ponad rok temu.
To co zatrudniasz się ? :P
-
@bpx33 napisał w Ceny paliw...:
Do stacji PKP mam 18 minut z buta idąc szybkim tempem (dla przeciętnego zjadacza chleba bardzo szybkim!), więc wyobraź sobie ile mogę przez ten czas przejechać kilometrów...
W łódzkich korkach? Niewiele... ;-)
-
@jaco napisał w Ceny paliw...:
A to było dobry ponad rok temu.
Czyli teraz płaci więcej? XD
@leo napisał w Ceny paliw...:
W łódzkich korkach? Niewiele... ;-)
W Łodzi nie ma korków. ;)
Byłem, zjeździłem całą wzdłuż i wszerz trzy razy i stwierdzam z pełną stanowczością, że w porównaniu do Warszawy w Łodzi korki nie istnieją. Co innego jakość ulic, bo ta jest moim zdaniem w Łodzi najgorsza ze wszystkich miast wojewódzkich w Polsce... -
@bpx33 napisał w Ceny paliw...:
@leo napisał w Ceny paliw...:
W łódzkich korkach? Niewiele... ;-)
W Łodzi nie ma korków. ;)
Byłem, zjeździłem całą wzdłuż i wszerz trzy razy i stwierdzam z pełną stanowczością, że w porównaniu do Warszawy w Łodzi korki nie istnieją. Co innego jakość ulic, bo ta jest moim zdaniem w Łodzi najgorsza ze wszystkich miast wojewódzkich w Polsce...Zapraszam w godzinach szczytu :) Jak jeździłem pierwsze dni do biura rok temu to 12km robiłem min. godzinę czasem i półtorej, a to i tak nadal była pandemia i o wiele więcej ludzi pracowało zdalnie
-
@gooral napisał w Ceny paliw...:
Zapraszam w godzinach szczytu :) Jak jeździłem pierwsze dni do biura rok temu to 12km robiłem min. godzinę czasem i półtorej, a to i tak nadal była pandemia i o wiele więcej ludzi pracowało zdalnie
Jeździłem niejednokrotnie w godzinach szczytu i nadal uważam, że w porównaniu do warszawskich łódzkie korki to pikuś...
W Łodzi problemem było (jest?) to, że pełno ulic jest "rozgrzebanych" i przez to tworzą się korki. W Warszawie korki po prostu są i to nie w godzinach szczytu, a całą dobę w niektórych miejscach. -
-
@bpx33 napisał w Ceny paliw...:
Jeździłem niejednokrotnie w godzinach szczytu i nadal uważam, że w porównaniu do warszawskich łódzkie korki to pikuś...
a więc jednak korki ;)
-
W godzinach szczytu przebijam się przez całą Warszawę, od południa na północ przez 40-50 minut, około 33 km. Warszawa nie ma dużych korków. Takie jest moje zdanie.
-
@drzonca piszę o tym już od jakiegoś czasu. ;) Dziś też wrzucę małe porównanie, bo robi się już naprawdę bardzo gorąco w tym temacie...