Wskaźnik paliwa głupieje
-
możliwe, nie ma rezerwy we fordach escortach, to całkiem prawdopodobne, że i w Mondeo.
Również w niektórych Oplach nie ma tej lampki, np. Astry I produkowane w Polsce.
-
Niemożliwe!może przepaliła się żaróweczka
Po prostu nie mam. Nic nie kombinowane. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Ale i w mondeo i w Tico które mam jestem po wskazówce wstanie stwierdzić konczące się paliwo z dokładnościa do litra. Lampa przecież nie działa dokładniej niż wskazówka.
-
Ilość paliwa w baku to jedna z podstawowych informacji.Dlatego,uwazam,ze powinno byc zdublowane informowanie kierowcy -przez konrolke rezerwy i przez wskazówkę.Miala to nawet Syrena i Maluch.Być moze,ze dzisiaj,gdzie co pół kilometra jest stacja benzynowa,konstruktorzy uznali to za zbędne. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
wydaje mi się że gdzieś na A1 jest odcinek 130km bez stacji benzynowej
-
Ilość paliwa w baku to jedna z podstawowych informacji.Dlatego,uwazam,ze powinno byc zdublowane informowanie
kierowcy -przez konrolke rezerwy i przez wskazówkę.Miala to nawet Syrena i Maluch.Być moze,ze dzisiaj,gdzie co
pół kilometra jest stacja benzynowa,konstruktorzy uznali to za zbędne.Odnoszę jednak wrażenie, że zadecydowały jedynie względy ekonomiczne producenta. Jeżeli zaoszczędzi się na tylnych pasach bezwładnościowych, sygnalizacji rezerwy, konserwacji, plastikowych nadkolach, zegarku elektronicznym itp. przy produkcji rzędu setki tysięcy sztuk, to oszczędności finansowe są znaczne. Słyszałem, że gdy były dostępne w handlu CC i Tico, to te pierwsze nawet w ramach oszczędności nie miały tylnej wycieraczki <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Słyszałem, że gdy były dostępne w handlu
CC i Tico, to te pierwsze nawet w ramach
oszczędności nie miały tylnej wycieraczki<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Oraz wskaźnika temperatury silnika.
-
Ilość paliwa w baku to jedna z podstawowych
informacji.Dlatego,uwazam,ze powinno byc zdublowane
informowanie kierowcy -przez konrolke rezerwy i przez
wskazówkę.Miala to nawet Syrena i Maluch.Być moze,ze
dzisiaj,gdzie co pół kilometra jest stacja
benzynowa,konstruktorzy uznali to za zbędne.Mnie podoba się rozwiązanie z trabanta <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />, kran rezerwy. Żadna kontrolka nie da Ci tak dokładnie i dobitnie znać że kończy się paliwo. Jak dla kogoś wskazówka zamało to i lampka może nie wystarczyć.
Czy ktoś kto ma wersje z lampką może napisać ile zostaje paliwa w baku w momencie zapalania się jej? i czy zapala się odrazu "pełnym baskiem" czy mruga jakiś czas? -
Mnie podoba się rozwiązanie z trabanta , kran rezerwy.
Owszem. A mi podoba się też umiejscowienie baku na górze - paliwko grawitacyjnie popyla w dół... Nie trzeba żadnej pompy paliwowej... Nie ma się co popsuć, nie rzygnie olejem... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (Zresztą w "trampku" nie miałoby czym rzygnąć, bo tam oleju w silniku nie było... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
-
Mnie podoba się rozwiązanie z trabanta , kran rezerwy. Żadna kontrolka nie da Ci tak dokładnie i dobitnie znać że
kończy się paliwo. Jak dla kogoś wskazówka zamało to i lampka może nie wystarczyć.To ja wolę lampkę rezerwy niż kranik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Czy ktoś kto ma wersje z lampką może napisać ile zostaje paliwa w baku w momencie zapalania się jej? i czy zapala
się odrazu "pełnym baskiem" czy mruga jakiś czas?Można powiedzieć, że lampka rezerwy zapala się w momencie, gdy wskazówka wchodzi na czerwone pole. Generalnie można przyjąć, że w baku w tym momencie jest min. 5-5.5L benzyny.
Sama lampka ma podobną bezwładność jak wskazówka. Gdy "wchodzi" się na rezerwę potrafi zapalić się, by później np. przy długim zjeździe ponownie zgasnąć. Tak więc można powiedzieć, że nie ma mowy tu o miganiu, bo bezwładność czujnika wymusza to, że kontrolka zapala się wtedy, gdy osiągnięty zostanie w boku określony próg i to przez dłuższy czas. -
Od pewnego czasu zauważyłem że jak zatankuje tico do pełna(po sam korek) to pokazuje mi że mam 3
1/2 ćwiarki w baku. Co to może być?? Dodam że dawniej jak dolałem do pełna to wskaźnik
pokazywał full. Wiem że na forum ktoś pisał że może kabel od czujnika styka się z masą. Ale
gdzie jest ten kabel i którędy idzie?? Czy to ten kabel pod tylną kapą, który wchodzi pod
samochód??widze że problem ze wskaźnikiem poziomu paliwa dosyć często występuje w Tico. mój kolega miał to samo pół roku temu. niestety nie wiem jak sie z tym uporał a dzisiaj zauważyłem żę ta sama "choroba" dopadła tykacza mojego dziadka tyle że w tym przypadku wskazuje 1/4 baku chociaż jest zatankowany do pełna.
-
widze że problem ze wskaźnikiem poziomu paliwa dosyć często występuje w Tico. mój kolega miał to
samo pół roku temu. niestety nie wiem jak sie z tym uporał a dzisiaj zauważyłem żę ta sama
"choroba" dopadła tykacza mojego dziadka tyle że w tym przypadku wskazuje 1/4 baku chociaż
jest zatankowany do pełna.u mnie z kolei pokazuje prawidlowo, ale jezdzac innymi autami zauwazylem ze tez jest z nim cos nie tak, w jakimkolwiek innym samochodzie po przekreceniu kluczyka, natychmiast wskazowka wskaznika paliwa ustawia sie w odpowiedniej pozycji, zas w moim tico podnooooosi sie i podnooooosi... im mniej paliwa w baku tym dluzej mu zajmuje zajecie odpowiedniej pozycji. U mnie tylko tak jest czy "ten typ tak ma"? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Również w niektórych Oplach nie ma tej lampki, np. Astry I produkowane w Polsce.
Tico, jak również inne modele normalnie mają kontrolkę od rezerwy. Tylko nie wiem czemu na rynek polski są one nieco zmieniane i likwidowana jest owa lampka. Na przykład TICO ma normalnie kontrolkę rezerwy w tym miejscu, w którym my mamy migający trójkąt. Swoją drogą niezły bezsens. No bo po co ten trójkąt, skoro po włączeniu awaryjnych migają już dwie strzałki. Ale podejrzewam, że to chyba wymagania naszych kulawych na dwie nogi przepisów, które wymuszają zastosowanie kontrolki od świateł awaryjnych. -
u mnie z kolei pokazuje prawidlowo, ale jezdzac innymi autami
zauwazylem ze tez jest z nim cos nie tak, w jakimkolwiek innym
samochodzie po przekreceniu kluczyka, natychmiast wskazowka
wskaznika paliwa ustawia sie w odpowiedniej pozycji, zas w moim
tico podnooooosi sie i podnooooosi... im mniej paliwa w baku
tym dluzej mu zajmuje zajecie odpowiedniej pozycji. U mnie
tylko tak jest czy "ten typ tak ma"?Moim i jeszcze jednym Tykaczu też tak jest, więc przyjmuje że ten model tak ma. U mnie wskazówka podnosi się z 30s, nie uważam tego za jakąś uciążliwość, autem jeżdże sam i wzasadzie zawsze wiem ile mam paliwa w baku.
-
Można powiedzieć, że lampka rezerwy zapala się w momencie, gdy
wskazówka wchodzi na czerwone pole. Generalnie można przyjąć,
że w baku w tym momencie jest min. 5-5.5L benzyny.
No to troche bez sensu, 5l paliwa to jeszcze 100km jazdy, czyli żadna rezerwa. W porszonezie zaczynała migać ja zostawało mi z 50 km do tankowania.
Sama lampka ma podobną bezwładność jak wskazówka. Gdy "wchodzi" się
na rezerwę potrafi zapalić się, by później np. przy długim
zjeździe ponownie zgasnąć.
To chyba normalne, bak raczej nie trzyma automatycznie poziomu.
Tak więc można powiedzieć, że nie
ma mowy tu o miganiu, bo bezwładność czujnika wymusza to, że
kontrolka zapala się wtedy, gdy osiągnięty zostanie w boku
określony próg i to przez dłuższy czas. -
Owszem. A mi podoba się też umiejscowienie baku na górze - paliwko
grawitacyjnie popyla w dół... Nie trzeba żadnej pompy
paliwowej... Nie ma się co popsuć, nie rzygnie olejem...
(Zresztą w "trampku" nie miałoby czym rzygnąć, bo tam oleju w
silniku nie było... ).
No trampki z tą prostotą były niezłe, a jak chciałeś zrobić remont silnika to go wymontowywałeś, brałeś pod pache i zabierałeś do domu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. -
u mnie z kolei pokazuje prawidlowo, ale jezdzac innymi autami zauwazylem ze tez jest z nim cos nie tak, w
jakimkolwiek innym samochodzie po przekreceniu kluczyka, natychmiast wskazowka wskaznika paliwa ustawia sie w
odpowiedniej pozycji, zas w moim tico podnooooosi sie i podnooooosi... im mniej paliwa w baku tym dluzej mu
zajmuje zajecie odpowiedniej pozycji. U mnie tylko tak jest czy "ten typ tak ma"?Tak jest i tak ma być.
Jest to zrobione celowo, aby wyeliminować wahania wskazówki. Dzięki tej bezwładności wskazówka po wychyleniu się w odpowiednią pozycję jest w miarę stabilna i nie jest podatna na wszelkie zmiany pochyłości podłoża, wstrząsy, a nawet przyspieszanie, czy hamowanie.Dla odmiany wskazówka poziomu paliwa w 126P reagowała natychmiast i wystarczyło minimalnie zmienić nachylenie, np. stanąć na ukos lub podjeżdżać/zjeżdżać z górki i wskazania były przekłamane.
W innych autach też można spotkać takie rozwiązanie jak w Tico, np. w Astrze też tak mam.
-
No to troche bez sensu, 5l paliwa to jeszcze 100km jazdy, czyli żadna rezerwa. W porszonezie zaczynała migać ja
zostawało mi z 50 km do tankowania.Dlaczego bez sensu <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Z tego co wiem, to w większości samochodów rezerwa jest tak dobrana, aby można było na niej przeciętnie przejechać 70-100km. Można to zauważyć w "większych" samochodach, gdzie rezerwa potrafi nawet wynosić 8 litrów, i nie są to terenowe auta.To chyba normalne, bak raczej nie trzyma automatycznie poziomu.
Pewnie, że jest to normalne. Pisałem tylko, że bezwładność lampki jest zbliżona do wskazówki, czyli nie miga na byle wyboju.
-
Dlaczego bez sensu
Poprostu kwestia przyzwyczajenia. W poprzednim miałem lampke na 50 km.
Z tego co wiem, to w większości samochodów rezerwa jest tak dobrana,
aby można było na niej przeciętnie przejechać 70-100km. Można
to zauważyć w "większych" samochodach, gdzie rezerwa potrafi
nawet wynosić 8 litrów, i nie są to terenowe auta.
Pewnie, że jest to normalne. Pisałem tylko, że bezwładność lampki
jest zbliżona do wskazówki, czyli nie miga na byle wyboju.W tiko dobrze pokazuje. Już zdążyłem sprawdzić ile to max a ile pokazuje w momenie braku paliwa <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> . Dlatego też nie odczuwam specjalnie braku owej lampki. A przechylenie auta po zaparkowaniu np. dwoma kołami na krawężniku , albo podniesienie przodu samochodu owszem wpływa na wskazania, tyle że auta musi tak postać dłuższą chwile. Sprawdziłem to jak musiałem spuszczać paliwo z baku( ciekł i trzeba było łatać) i przechyłem znacznie tikacza, aby ułatwić sobie prace nie nie musieć odpuszczać całego paliwa.
-
. Pisałem tylko, że bezwładność lampki jest zbliżona do wskazówki,
czyli nie miga na byle wyboju.
W "maluchu"kontrolka miga właśnie na "byle wyboju" i o to właśnie chodzi.Najpierw,gdy paliwa jest mało w baku,"miga" -na ostrych zakrętach,gdy jezdzimy dalej bez tankowania-miga coraz częściej,aż pali się światełkiem ciągłym,wtedy już trzeba jechać na stację paliw.I ta bezwładność właśnie,to migotanie coraz częstsze jest najlepszym wskazaniem ilości paliwa. -
No trampki z tą prostotą były niezłe, a jak chciałeś zrobić remont silnika to go wymontowywałeś,
brałeś pod pache i zabierałeś do domu .
Popieram w 100%.Trabant był genialnie prosty i psuł się mniej niż nasze Tica.Jeżdziłem Trabantem kilka lat,nigdy mnie nie uziemił.