Mocowanie zwrotnicy w MK IV i V - serwis wzywa wszystkich
-
sojer_25 Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2010, 17:53 ostatnio edytowany przez sojer_25 11 paź 2016, 23:36
Swoją drogą jak
Suzuki powysyła listy - a powinno, to dojdą one do ludzi, którzy kupili samochód
jako nowy... A teraz te auta mają drugich, trzecich i dalszych właścicieli i
większość się zapewne o tym nie dowie
Ja wysłałem maila do suzuki (najbliższego serwisu i centrali) podając adres nowej właścicielki. -
Hellsin Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2010, 18:44 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 paź 2016, 23:36
ja bym się ich
zapytał czy sobie jaja robią :| jakby się migali to zaraz napisać do TurboKamery i
zrobić im "reklamę" :]wiesz ja nie będę rozmawiać z pracownikiem i spierać się o to która akcja powinna być w pierwszej kolejności przeprowadzana, bo od tego jest zarząd firmy która jest notabene dilerem. Staram się zrozumieć także drugą stronę, nie mniej jednak też mi ręce opadły ...
-
tadziomaru1 Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2010, 20:05 ostatnio edytowany przez tadziomaru1 11 paź 2016, 23:36
Kurde, zaglądałem tam, samochód 76tys przejechane a tu wyrdzewiałe pionowe pęknięcie wielkie jak cholera na lewym i troche mniejsze na prawym, głębokości ze cztery milimetry! Ja pierdziele, kobita mi sie zabije, bo to ona głównie tym jeździ, szkoda trochę, bo od 15-tu lat jeszcze nadal bardzo ją lubię... Niech mi tylko k-wa w ASO coś marudzą, dziady j-ne... Niestety lokalne ASO gdzie kupiłem suzzie nie jest najlepsze, nie zaglądałem tam odkąd gwarancja się skończyła, ale było to totalne g. Zastanawiam się czy nie jechać z tym gdzie indziej, ale nie wiem czy nie odeślą "do rejonu"...
-
sojer_25 Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2010, 21:07 ostatnio edytowany przez sojer_25 11 paź 2016, 23:36
Zastanawiam się
czy nie jechać z tym gdzie indziej, ale nie wiem czy nie odeślą "do rejonu"...Zawsze możesz powiedzieć, że od dwóch lat mieszkasz czasowo w miejscowości X i nie będziesz jechał tam, gdzie jesteś zameldowany. Poza tym za akcję i tak będzie płacić centrala, więc to w interesie serwisu by zrobić jak najwięcej tych napraw.
-
przemo90lodz Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2010, 21:35 ostatnio edytowany przez przemo90lodz 11 paź 2016, 23:36
a mnie zastanawia jedna rzecz, skoro w mkIV i mkV są takie "kwiatki" to w mk3 rzekomo ich nie ma skoro mk3 nie wzywają? Czy już uznali, że wszystkie dawno sie zbiodegradowały?
-
migdalek Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2010, 21:37 ostatnio edytowany przez migdalek 11 paź 2016, 23:36
moja justynka sprowadzona jest z Deutchlandu, czy jest możliwe, że VIN do poprawki jest w niemczech?
-
przemo90lodz Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2010, 21:41 ostatnio edytowany przez przemo90lodz 11 paź 2016, 23:36
moja justynka
sprowadzona jest z Deutchlandu, czy jest możliwe, że VIN do poprawki jest w
niemczech?Wg mnie tak, ale tak jak Kolega napisał kilka postów wyżej najlepiej zadzwonić/napisać do centrali i oni Ci dokładnie powiedzą.
-
medis Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2010, 22:06 ostatnio edytowany przez medis 11 paź 2016, 23:36
Tylko przy autach z importu możliwe, że wypną się tyłkiem bo za tego typu rzeczy, o ile się nie mylę odpowiada importer czyli w naszym wypadku Suzuki Motor Poland...
-
Hellsin Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2010, 22:20 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 paź 2016, 23:36
Zastanawiam się
czy nie jechać z tym gdzie indziej, ale nie wiem czy nie odeślą "do rejonu"...nie mogą, masz dowolną rękę, gdzie możesz przeprowadzić akcję serwisową, po wcześniejszym "umówieniu się na wizytę".
-
Mickey Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2010, 09:42 ostatnio edytowany przez Mickey 11 paź 2016, 23:36
a mnie zastanawia
jedna rzecz, skoro w mkIV i mkV są takie "kwiatki" to w mk3 rzekomo ich nie ma skoro
mk3 nie wzywają? Czy już uznali, że wszystkie dawno sie zbiodegradowały?Ja miałem MKIV kupione w Maju 1997roku, i nie ma tego VINu na liście bo robiony był w Japonii.
Z tekstu jasno wynika że chodzi w zasadzie o wszystkie Suzuki z fabryki na Węgrzech ;( -
przemo90lodz Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2010, 10:24 ostatnio edytowany przez przemo90lodz 11 paź 2016, 23:36
Z tekstu jasno
wynika że chodzi w zasadzie o wszystkie Suzuki z fabryki na Węgrzech ;(No właśnie to jest dziwne bo jest napisane, że od 1997r. a przecież mk3 też były robione na węgrzech, i co niby w mk3 wszystko zrobili perfect a w nowszym mk4 spieprzyli coś? Obawiam się, że u mnie jest to samo ale chyba nikt w serwisie mi tego na ich koszt nie usunie ;/
-
Mickey Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2010, 10:32 ostatnio edytowany przez Mickey 11 paź 2016, 23:36
No właśnie to jest
dziwne bo jest napisane, że od 1997r. a przecież mk3 też były robione na węgrzech, i
co niby w mk3 wszystko zrobili perfect a w nowszym mk4 spieprzyli coś? Obawiam się,
że u mnie jest to samo ale chyba nikt w serwisie mi tego na ich koszt nie usunie ;/MK3 było robione w Japonii lub montowane na Węgrzech (tylko montowane a części leciały od dostawców tych samych co na Japonię - początkowy rozruch fabryki).
Dopiero modele MK4 (prawdopodobnie od października) były robione w całości na węgrzech gdzie coraz więcej części węgrzy sobie wstawiali swoich (np w moim MK4 sonda była 4-ro przewodowa, a w ASO na Węgrzech z uporem maniaka chcieli mi sprzedać jednoprzewodową tłumacząc że wszystkie MK4 mają jednoprzewodową).
Z ciekawostek u mnie w MK4 były lusterka z MK3 (błyszczący plastik), a papiery z cła miałem ze wschodniej granicy -
medis Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2010, 10:44 ostatnio edytowany przez medis 11 paź 2016, 23:36
Jest też opcja, że tam były użyte inne części, od innych dostawców itd. A do tych objętych kampanią od innych, czy jakaś wadliwa partia materiałów
-
sojer_25 Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2010, 13:00 ostatnio edytowany przez sojer_25 11 paź 2016, 23:36
a mnie zastanawia
jedna rzecz, skoro w mkIV i mkV są takie "kwiatki" to w mk3 rzekomo ich nie ma skoro
mk3 nie wzywają? Czy już uznali, że wszystkie dawno sie zbiodegradowały?Zauważ, że sprawa dotyczy węgrów, pewnie masz japońca...
-
none7 Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2010, 14:02 ostatnio edytowany przez none7 11 paź 2016, 23:36
no a ja mam wegra, jestem na liscie, ale spojrzałem na mocowanie i wygląda na pierwszy rzut oka ok. i teraz tak mysle... oni mają obowiązek wymienić mi i tak te części ?
wiem że np poprzedni wlasciciele garażowali swifta mojego. -
przemo90lodz Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2010, 14:37 ostatnio edytowany przez przemo90lodz 11 paź 2016, 23:36
Zauważ, że sprawa
dotyczy węgrów, pewnie masz japońca...No własnie mam węgra, ponadto sprowadzonego z Niemiec więc tak czy inaczej na tej liście by mnie nie było, a podejrzewam, że jak napisze/pójde do suzuki to powiedzą, że sprawa dotyczy aut od 1997 r a mój jest prze 1997 i nie mamy o czym rozmawiać.
-
Krzychu_Lodz Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2010, 19:28 ostatnio edytowany przez Krzychu_Lodz 11 paź 2016, 23:36
Mój Węgier jest rejestracja 2003, ale produkcja 2002 i mojego VIN-u tam nie ma. Jeszcze nie zaglądałem pod swoje auto, ale niebawem to uczynię tak z ciekawości.
Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów może wie jak sprawdzić, kiedy auto było wyprodukowane? Nie jestem pierwszym właścicielem, więc nie mam takich danych.
-
Hellsin Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2010, 19:32 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 paź 2016, 23:36
no a ja mam wegra,
jestem na liscie, ale spojrzałem na mocowanie i wygląda na pierwszy rzut oka ok.ja też dziś sprawdziłem i powiem, że przez te 11 lat jedyne co zeszło, to kawałki lakieru
i
teraz tak mysle... oni mają obowiązek wymienić mi i tak te części ?ja byłem na akcji serwisowej nowego, jak wszystko było ok, to nic nie robili praktycznie poza takim samym sprawdzeniem jak zrobiliśmy ...
-
adamer Użytkownik archiwalnynapisał 13 gru 2010, 01:27 ostatnio edytowany przez adamer 11 paź 2016, 23:36
Weź ino w to obstukaj dla pewności śrubokrętem.. Mnie się podobnie to trzymało, chopie z zewnątrz extra itd. a tu puknąłem śrubokrętem od dołu z kanału i opadło parę centów blachy
-
Hellsin Użytkownik archiwalnynapisał 13 gru 2010, 01:33 ostatnio edytowany przez Hellsin 11 paź 2016, 23:36
Weź ino w to
obstukaj dla pewności śrubokrętem.. Mnie się podobnie to trzymało, chopie z zewnątrz
extra itd. a tu puknąłem śrubokrętem od dołu z kanału i opadło parę centów blachyja to mocowanie rękami czyściłem z piachu, rękami się z nim siłowałem i nic więc u mnie na szczęście jest ok.
41/313