Cisnienie w ukladzie chlodzenia...
-
Raczej sprawny.
Poza tym niepokoja mnie te wzrosty poziomu cieczy w zbiorniku przy wlaczonym silniku.Pozdrawiam
-
Raczej sprawny.
Poza tym niepokoja mnie te wzrosty poziomu cieczy w zbiorniku przy wlaczonym silniku.
PozdrawiamU mnie mam poziom chłodniczego na kresce minimum przy zimnym silniku. Po nagrzaniu silnika jest prawie idealnie w połowie między min. a max.
-
Zmień korek na zbiorniku wyrównawczym na NOWY.
-
Jak juz kolega Fav135 wspomnial, w przypadku zbyt duzego cisnienia w ukladzie chlodzenia powinno wywalac plyn pod korkiem, a nie zeby rozwalalo rozne czesci ukladu. Takze wymien korek zbiorniczka wyrownawczego, tylko koniecznie na ORYGINALNY (feliciowy) "Made in Austria".
-
U mnie mam poziom chłodniczego na kresce minimum przy zimnym silniku. Po nagrzaniu silnika jest
prawie idealnie w połowie między min. a max.No tak. A u mnie nawet przy poziomie znacznie ponizej minimum przy zimnym silniku, po rozgrzaniu pryska plynem chlodniczym po calej komorze silnika.
Sytuacja jest wiec raczej "nienormalna" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Pozdrawiam
-
No tak. A u mnie nawet przy poziomie znacznie ponizej
minimum przy zimnym silniku, po rozgrzaniu pryska
plynem chlodniczym po calej komorze silnika.
Ale o tym jakos nie raczyles wczesniej wspomniec <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.Sytuacja jest wiec raczej "nienormalna"
Raczej tak. A wogole skad Ci pryska, spod korka? Czy moze w jakims innym miejscu? -
Pryskalo spod korka.
Do momentu w ktorym rozerwalo ten zbrojony przewod elastyczny pod chlodnicą.W czasie jazdy dziwacznie zachowywal sie tez wskaznik temperatury: wskaznik potrafil nagle wzrosnac by po chwili znowu opasc (o ile podczas tego "podniesienia" nie wywalilo plynu ze zbiornika).
Wymienilem termostat ale nic to nie dalo. Po wycieciu nita troche sie uspokoilo - ale dalej nie bylo to to samo co kiedys...Edit: jeszcze jedno - po przeczytaniu wielu postow w podobnym temacie na tym forum stwierdzilem ze objawy sa identyczne jak opisywane przez was przy uszkodzonej uszczelce glowicy. Tyle tylko ze uszczelka jest cala <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Pozdrawiam
-
Edit: jeszcze jedno - po przeczytaniu wielu postow w
podobnym temacie na tym forum stwierdzilem ze
objawy sa identyczne jak opisywane przez was przy
uszkodzonej uszczelce glowicy. Tyle tylko ze
uszczelka jest cala
No wlasnie takie objawy sa przy padnieciu uszczelki pod glowica, ale skoro ja sprawdzales...A przy okazji, poziom oleju sie przypadkiem nie podnosi, a "majoneziku" pod korkiem oleju nie ma?
-
Jakimś cudem jadnak kompresja dostaje się do układu chłodzenia.Wspominałeś coś o jakimś wyszczerbieniu.Może tam? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A przy okazji, poziom oleju sie przypadkiem nie podnosi, a "majoneziku" pod korkiem oleju nie
ma?Troche majonezu jest.... Pytanie brzmi czy przez wyszczerbienie w tulei cylindra (w dolnej czesci) cisnienie moze przedostawac sie do ukladu chlodzenia?
(Przed naprawą tego "wyszczerbienia takiego objawu nie bylo - jedynie woda przedostawala sie do oleju)
Pozdrawiam
-
Witam,
Mam ten sam problem! U mnie sprawa wyglada tak: w zbiorniku jest plynu miedzy min a max. Podczas nagrzewania sie silnika temperatura rosnie az do czerwonej kreski a w zbiorniku przybywa plynu po sam korek (co w rezultacie powoduje wywalanie plynu przez korek i drobne wycieki przy polaczeniach przewodow). W tym czasie silnik dosyc glosno pracuje (nie chodzi mi tutaj o podwyzszone obroty na ssaniu, tylko o cos co przypomina brzeczenie). Do tego gdy wlaczam nawiew to wieje zimnym powietrzem. Ale po chwili jazdy temperatura opada do polowy i juz tak zostaje. Silnik przestaje brzeczec (ucisza sie) i ogrzewanie zaczyna dzialac. Dziwi mnie skad tyle plynu pojawia sie w zbiorniku? Co moze byc przyczyna takiej dolegliwosci? Glowice mialem wymieniana ok 10tys temu i mam nadzieje ze to nie jej wina - olej wyglada ok, nie ma "majoneziku" przy korku. -
Sprawdź korek od zbiorniczka, tzn czy ma sprawne "zaworki". Miałem podobny problem, założyłem korek z Felci i pomogło...
-
Sprawdziłem korek i wygląda ok. Ale postanowiłem wymienic termostat. Kupiłem jakiś taki srebrny do favoritki. Niestety teraz jest tragedia. Co prawda płynu mi już nie wywala, ale za to temperatura silnika pływa (od polowy skali po czerwone pole) a do tego strasznie długo trzeba czekac na ciepły nawiew... może jednak wyczyszczę stary poczciwy termostat i zamontuję go spowrotem?
-
Sprawdziłem korek i wygląda ok. Ale postanowiłem wymienic termostat. Kupiłem jakiś taki srebrny
do favoritki. Niestety teraz jest tragedia. Co prawda płynu mi już nie wywala, ale za to
temperatura silnika pływa (od polowy skali po czerwone pole) a do tego strasznie długo
trzeba czekac na ciepły nawiew... może jednak wyczyszczę stary poczciwy termostat i
zamontuję go spowrotem?Sprawdziłem korek i wygląda OK - jak sprawdziłeś, jeżeli wzrokowo to nie o to chodzi. W korku są zaworki które otwierają się jak ciśnienie w instalacji jest za duże albo za małe.
Ale postanowiłem wymienic termostat. Kupiłem jakiś taki srebrny do favoritki. - przy ilu stopniach C on działa przecież jest na nim napisane. Zawsze możesz sprawdzić termostat - termometr do 100 st. C + garnek, nalać wody wrzucić termostat postawić na gazie i grzać obserwując jednocześnie przy ilu stopniach zaczyna się otwierać. A może montujesz termostat odwrotnie ?
I to by było na tyle. -
Sprawdziłem korek i wygląda OK - jak sprawdziłeś, jeżeli wzrokowo to nie o to chodzi. W korku są
zaworki które otwierają się jak ciśnienie w instalacji jest za duże albo za małe.
Ale postanowiłem wymienic termostat. Kupiłem jakiś taki srebrny do favoritki. - przy ilu
stopniach C on działa przecież jest na nim napisane. Zawsze możesz sprawdzić termostat -
termometr do 100 st. C + garnek, nalać wody wrzucić termostat postawić na gazie i grzać
obserwując jednocześnie przy ilu stopniach zaczyna się otwierać. A może montujesz termostat
odwrotnie ?
I to by było na tyle.
Witaj Młody to co opisujesz twoje kłopoty to napewno przyczyną jest uszczelka pod głowicą . Na uszczelce może być niewidać żadnych uszkodzeń .Ciekawy jestem czy była już kiedyś wymieniana uszczelka a jeśli tak to czy była planowana głowica bo to jest bardzo ważna rzecz.Załuż nową uszczelkę i splanuj głowicę na pewno będzie ok.Pamiętaj o jednym głowicę dokręca się tylko przy montażu póżniej się już nie dokręca bo można znów ją zwichrować.co do tuleji to sama nie ma szans się uszkodzić chyba że było coś przedtem robione. -
Uszczelkę wymieniałem jakieś 10tys temu (+ planowanie głowicy), więc zakładam (mam nadzieję) że to nie jej wina. W sumie to na starym termostacie temperatura była stabilna tylko płyn wywalało ze zbiornika gdy przy rozgrzewaniu silnika temperatura osiągała czerwone pole... pokombinuje coś z tym nowym termostatem...
-
Termostat który kupiłem powinien otwierac się przy 88 stopniach. Niestety nie sprawdzałem tego gdyż nie mam termometru do takich temperatur... Spróbuje pożyczyc takowy i zbadac to dziadostwo...
Co do sposobu montażu to zrobiłem to tak jak ktoś opisał w kompendium wiedzy, czyli umieściłem termostat sprężyną w stronę silnika, obróconym tak aby zaworek do odpowietrzania był na górze.
-
Uszczelkę wymieniałem jakieś 10tys temu (+ planowanie głowicy), więc zakładam (mam nadzieję) że
to nie jej wina. W sumie to na starym termostacie temperatura była stabilna tylko płyn
wywalało ze zbiornika gdy przy rozgrzewaniu silnika temperatura osiągała czerwone pole...
pokombinuje coś z tym nowym termostatem...wporządku aczy włącza się wentylator chłodnicy może tu przyczyna
-
Witam
Miałem kiedyś niemal identyczny przypadek... Wywalało wodę jak sie mocno nagrzał. Po wymianie korka już cieszyłem się, że problem ustał, ale i tak wywalał, z tym że troche później. Wcześniej, podobnie jak u Ciebie miałem wymienianą uszczelkę, więc wykluczałem to... ale mój mechanik kiedys jak go pociagnałem za język powiedział, ze gył duży wżer na głowicy i nie mógł go przy planowaniu całkiem usunać, bo by za dużo materiału zebrał, więc ten został... mały, bo may ale został i widoznie wystarczyło, zeby pchac powietrze do kanału z wodą.. Po dłuższym czasie (chyba z rok) zaczęła się robić galareta na korku oleju - co to oznacza chyba każdy wie... Galareta jednak robiła się wyłacznie w oresie zimowym, więc nic nie robiłem - potem samochód sprzedałem.
-
Włącza się