Giga spalanie
-
A tak swoją drogą to .... gdzie znajduje się to "Kobyle" ??
Kilkanascie km odemnie jest taka miejscowość więc dlatego się pytam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Nie dawno kupiłem Swifta z silniczkiem 1,0 Gl.Wszystko jest Ok,tylko że pali prawie 9 i pół
litra.
Wcześniej miałem malucha to było wszystko jasne,a tutaj nie mam pojęcia od czego zacząć
cokolwiek sprawdzać!Narazie udało mi się sprawdzić szczelność przewodów paliwowych,są w
porządku.
Poratujcie mnie proszę bo na paliwo nie wyrobię!Aha i niema żadnych problemów z
odpalaniem,odpalał nawet poniżej -30 stopni.Wlasnie wczoraj udalo mi sie zrobic pierwszy raport spalania. Zatankowalem za 50zł - 13,5 litra benzyny. I przejechalem na tym ok 150 -160km. Czyli pali ok 8,5-9l/100. Tez sie przerazilem bo myslalem ze uda mi sie ponizej 8 zejsc. Jednak fakt ze jezdze w zasadzie tylko do pracy 10km w ta i spowrotem - robi swoje. Samochod stoi cala noc, rano go odpalam jade do pracy (10min). Potem stoi 8godz pod praca i do domu. Potem ewentualnie wieczorem jade odwiesc dziewczyne. Czyli prawdopodobie przyczyna jest "ciagle zimny" silnik. Bo raczej ciezkiej nogi niemam, krece do 2,5tys.
Jak widzisz swistak lubi popic zaleznie od okolicznosci <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Wlasnie wczoraj udalo mi sie zrobic pierwszy raport spalania. Zatankowalem za 50zł - 13,5 litra
benzyny. I przejechalem na tym ok 150 -160km. Czyli pali ok 8,5-9l/100. Tez sie przerazilem
bo myslalem ze uda mi sie ponizej 8 zejsc. Jednak fakt ze jezdze w zasadzie tylko do pracy
10km w ta i spowrotem - robi swoje. Samochod stoi cala noc, rano go odpalam jade do pracy
(10min). Potem stoi 8godz pod praca i do domu. Potem ewentualnie wieczorem jade odwiesc
dziewczyne. Czyli prawdopodobie przyczyna jest "ciagle zimny" silnik. Bo raczej ciezkiej
nogi niemam, krece do 2,5tys.
Jak widzisz swistak lubi popic zaleznie od okolicznosciTak się nie liczy spalania, bo mogą głupoty wyjść.
Zalej do pełna, przejedź x kilometrów. Zalej do pełna y litrów. Podziel y/x i pomnóż razy 100. -
Tak się nie liczy spalania, bo mogą głupoty wyjść.
Zalej do pełna, przejedź x kilometrów. Zalej do pełna y
litrów. Podziel y/x i pomnóż razy 100.Dokładnie zalej do pełna przejedź 300km zalej do pełna i wyjdzie <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Tak się nie liczy spalania, bo mogą głupoty wyjść.
Zalej do pełna, przejedź x kilometrów. Zalej do pełna y litrów. Podziel y/x i pomnóż razy 100.Prziecie tak wlasnie podzielilem 13,5l przez 150km wynik to 9. Czy kwestia ze nie byl zatankowany do pelna ma jakies znaczenie? Jako prog przyjolem wskazowke idealnie na kresce rezerwy.
-
Czy kwestia ze nie byl zatankowany do
pelna ma jakies znaczenie?Wskazówke w swifcie se można wsadzić. Weź zalej do pełna wyjeździj wszystko i zalej znowu. Bedzie dokładnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dokładnie zalej do pełna przejedź 300km zalej do pełna i wyjdzie
ok sprobuje choc ciagle nie bardzo kumam o co wam chodzi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Prziecie tak wlasnie podzielilem 13,5l przez 150km wynik to 9. Czy kwestia ze nie byl
zatankowany do pelna ma jakies znaczenie? Jako prog przyjolem wskazowke idealnie na kresce
rezerwy.Na położeniu wskazówki nie można polegać.
Kwestia faktu niezatankowania do pełna ma ogromne znaczenie. -
ok sprobuje choc ciagle nie bardzo kumam o co wam chodzi
casem tak jest że jest pół baku a wskazówka pokazuje 1/3 a czasem jest pół i może pokazywać 2/3 zalej do pełna wyjedź 300 km pojedź zalej do pełna i bedziesz wiedział ile wyjeździł <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
ok sprobuje choc ciagle nie bardzo kumam o co wam chodzi
Powiedz czego nie rozumiesz.
Mnie się wydaje, że jasno napisałem. -
Tak się nie liczy spalania, bo mogą głupoty wyjść.
Zalej do pełna, przejedź x kilometrów. Zalej do pełna y
litrów. Podziel y/x i pomnóż razy 100.Niezupełnie - zalanie do "pełna" może się delikatnie różnić w zależności od rodzaju dystrybutora, temperatury i sposobu "lania" (spienianie paliwa). Aby mieć sensowne wyniki trzeba zatankować minimum 2-3 razy (raz zatankujesz więcej, drugi raz mniej - bo bak z gumy nie jest - zwykle <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )...
-
Niezupełnie - zalanie do "pełna" może się delikatnie różnić w zależności od rodzaju
dystrybutora, temperatury i sposobu "lania" (spienianie paliwa). Aby mieć sensowne wyniki
trzeba zatankować minimum 2-3 razy (raz zatankujesz więcej, drugi raz mniej - bo bak z gumy
nie jest - zwykle )...Miałem na myśli tankowanie na tej samej stacji i z tego samego dystrybutora.
-
ok sprobuje choc ciagle nie bardzo kumam o co wam chodzi
Chodzi o to że nie masz punktu odniesienia.
Hipotetyczna sytuacja:
Zatankowałem za 50zł (14litrów) - miałem pół baku przed tą operacją
Przejechałem 300km i sobie liczę spalanie
14/3 = 4,66 litra co jest totalną bzdurą.Za to jak zatankujesz do Full(pierwsze odbicie dystrybutora albo Full w znaczeniu...wylewa się z baku kto co lubi) to jest pewnien stały punkt odniesienia.
Jeździsz sobie n kilometów po czym tankujesz zaś do full więc wiesz ile na te n kilometrów poszło benzyny <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />Niby w jaki sposób szacujesz że te kilometry które Ty liczysz to poszły z tej benzyny za 50zł, a może dało się jeszcze więcej przejechać?
Stały punkt odniesienia to albo Full baku albo ZERO w baku czyli auto się zatrzymuje na drodze i mówi ... nalej <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />Inne liczenie nie ma kompletnie sensu bo nie wiesz czy jak w przytoczonym przykładzie spalasz już benzyne która była w baku przed tankowaniem czy może nie spaliłeś jeszcze benzyny jaką zatankowałeś <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
zbędne cytaty wycięte
Inne liczenie nie ma kompletnie sensu bo nie wiesz czy
jak w przytoczonym przykładzie spalasz już benzyne
która była w baku czy może nie spaliłeś jeszcze
benzyny jaką miałeś w baku<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Trochę się zakręciłem ale już poprawiłem <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
casem tak jest że jest pół baku a wskazówka pokazuje 1/3 a czasem jest pół i może pokazywać 2/3
zalej do pełna wyjedź 300 km pojedź zalej do pełna i bedziesz wiedział ile wyjeździłteraz skumalem Myslalem ze wskazowka jest miarodajna ale widze ze nie. Ok czyli tankuje do pierwszego odbicia. potem jade 100km i znow tankuje do pierwszego odbicia. Ile weszlo tyle spalil tak?
-
teraz skumalem Myslalem ze wskazowka jest miarodajna
ale widze ze nie. Ok czyli tankuje do pierwszego
odbicia. potem jade 100km i znow tankuje do
pierwszego odbicia. Ile weszlo tyle spalil tak?Tak tylko zamiast 100km wyjedź przynajmniej 300(tylko tak żebyś nie stanąl na drodze) <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Jak spali Ci 22litry na powiedzmy 350km to liczysz
22 : 3,5 = 6,28 litra
-
Prziecie tak wlasnie podzielilem 13,5l przez 150km wynik to 9. Czy kwestia ze nie byl
zatankowany do pelna ma jakies znaczenie? Jako prog przyjolem wskazowke idealnie na kresce
rezerwy.tak sie nie mierzy spalania bo bzdury wychodzą
wiesz ze wejdzie do baku 40 litrów
wlewasz full, jedziesz powiedzmy 105km, wlewasz full,widzisz ze dolałeś za drugim razem powiedzmy 7.5 litrów to masz spalanie 7.5 litrów na 105 km. Pomiar precyzyjny o ile : nie ma przeklamań przy dystrybutorze oraz idealnie do pełna zalałeś za pierwszym i drugim razem.
-
tak sie nie mierzy spalania bo bzdury wychodzą
wiesz ze wejdzie do baku 40 litrów
wlewasz full, jedziesz powiedzmy 105km, wlewasz full,
widzisz ze dolałeś za drugim razem powiedzmy 7.5 litrów
to masz spalanie 7.5 litrów na 105 km. Pomiar
precyzyjny o ile : nie ma przeklamań przy
dystrybutorze oraz idealnie do pełna zalałeś za
pierwszym i drugim razem.Dlatego żeby wyeliminować ryzyko złego zalania najlepiej wyjeździć do pustego baku i zalać znowu do pełna. Jak wejdzie 35litrów i bedzie na zegarku 500km to jest dobrze <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A tak swoją drogą to .... gdzie znajduje się to "Kobyle" ??
Kilkanascie km odemnie jest taka miejscowość więc dlatego się pytamKobyle znajduje się w małopolsce,między Bochnią a Brzeskiem