Miałeś wypadek ? Zajrzyj a dowiesz sie co Ci sie nalezy !
-
biora poprostu procent od odszkodowania , dlatego ciagna ilesie da
wszyscy zadowoleni , tyle ze to nie miejsce na darmowa reklameW pewnym sensie jest to reklama, jednak wydaje mi sie ze w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Przekazuje informacje, nie zmuszam nikogo, nie obrazam itp.
Kazdy zrobi z ta informacja co chce, napewno bedzie pomocna dla ludzi poszkodowanych wiec dajmy im taka mozliwosc
pozdrawiam -
W sumie taka firma to dobra rzecz, bo ubezpieczalnie ciągle zaniżają wysokość odszkodowania a poszkodowany nawet nie próbuje walczyć, bo z góry zakłada, że I tak nie wygra. Przynajmniej tak było w moim przypadku i o wielu takich słyszałem. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
W sumie taka firma to dobra rzecz, bo ubezpieczalnie ciągle zaniżają wysokość odszkodowania a
poszkodowany nawet nie próbuje walczyć, bo z góry zakłada, że I tak nie wygra. Przynajmniej
tak było w moim przypadku i o wielu takich słyszałem.Zgadzam się z tym, wielu naszych klientów trafia do nas już po roszczeniu osobowym od ubezpieczyciela sadząć ze dostał tyle ile mu się należało. Jednak w rzeczywistości należny mu się więcej i nasza firma odzyskuje resztę należności.
-
Zgadzam się z tym, wielu naszych klientów trafia do nas
już po roszczeniu osobowym od ubezpieczyciela
sadząć ze dostał tyle ile mu się należało. Jednak w
rzeczywistości należny mu się więcej i nasza firma
odzyskuje resztę należności."należy mu się" - jak to wyceniacie? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Bo coś mi się wydaje, że ile by nie dostał, to na wejście mu powiecie, że należało się więcej.
-
"należy mu się" - jak to wyceniacie? Bo coś mi się wydaje, że ile by nie dostał, to na wejście
mu powiecie, że należało się więcej.Praktyka zakładów ubezpieczeń jest taka aby dać poszkodowanemu jak najmniej . Aby wycenić szkodę są na to tabele, wykresy itp. o których zwykły człowiek nie ma pojęcia. I tak np. jeżeli uległeś wypadkowi a opiekuje się tobą żona lub ktoś z rodziny to należy jej się stawka 6,5zł za godzinę . Wiedziałeś o tym ? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Dlatego jak idzie się na własną rękę wziąć kasę za szkodę osobowa to ludzie biorą ile mu dadzą bo skąd maja wiedzieć ile tak naprawdę im się należny. My mamy w tym doświadczenie .
-
Witajcie, jakiś czas temu podjalem prace w firmie ktora zajmuje sie odzyskiwaniem odszkodowan od
firm ubezpieczeniowych. Jesli ktos z was byl kiedys poszkodwanym w wypadku lub znacie kogos
kto mial takie przykre doswiadczenia to napewno pomoge. Nawet jesli zdarzenie mialo miejsce
10 lat temu to nasza firma zajmie sie wszystkim aby odzyskac jak najwieksze odszkodowanie
! Dzialamy na jasnych i prostych zasadach, nie pobieramy zadnych zaliczek, porada prawna
jest bezplatna, dopiero po odzyskaniu odszkodowania pobierana jest prowizja do 25%. Nie
musicie nic zalatwiac, sztab prawnikow zalatwia wszystkie rzeczy w imieniu poszkodowanego.
Przykładem jest wypadek motocyklisty , który za złamaną nogę i potrzaskane żebra dostał
3 tyś.zł. ,
po 2 miesiącach wywalczone zostało dla niego 79 tyś.zł.
W razie czego piszcie na maila lub na gg 4831111Jeśli prowizja wynosi 25 % bez względu na kwotę wyegzekwowanego odszkodowania to bardzo wysoka stawka.
Co do podwyższenia odszkodowania w ciągu dwóch miesięcy przez ubezpieczyciela z kwoty 3 tyś do 79 tyś. (przy złamanej nodze i żebrach) to raczej miało prawdopodobne. Żaden ubezpieczyciel dobrowolnie nie podwyższy odszkodowania o tak kwotę a proces sądowy nie trwa dwa miesiące - ubezpieczyciel ma 30 dni od dnia zgłoszenia szkody na wyjaśnienie okoliczności sprawy i wypłatę odszkodowania a z ważnych przyczn i ten termin może być wydłużony dlatego też termin dwumiesięczny jest mało prawdopodobny. -
Jeśli prowizja wynosi 25 % bez względu na kwotę wyegzekwowanego odszkodowania to bardzo wysoka
stawka.Dla tych 75% chyba warto <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dla tych 75% chyba warto
niby warto , ale jesli nie podniosa wysokosci odszkodowania , trzeba dolozyc 25 z odszkodowania ...
-
Jeśli prowizja wynosi 25 % bez względu na kwotę wyegzekwowanego odszkodowania to bardzo wysoka
stawka.
Co do podwyższenia odszkodowania w ciągu dwóch miesięcy przez ubezpieczyciela z kwoty 3 tyś do
79 tyś. (przy złamanej nodze i żebrach) to raczej miało prawdopodobne. Żaden ubezpieczyciel
dobrowolnie nie podwyższy odszkodowania o tak kwotę a proces sądowy nie trwa dwa miesiące -
ubezpieczyciel ma 30 dni od dnia zgłoszenia szkody na wyjaśnienie okoliczności sprawy i
wypłatę odszkodowania a z ważnych przyczn i ten termin może być wydłużony dlatego też
termin dwumiesięczny jest mało prawdopodobny.Nasza firma nie dochodzi odszkodowania na drodze sadowej, chyba ze taka decyzje podejmie klient. Odzyskujemy należne pieniądze w etapie przed sadowym. W tym przypadku to nie ubezpieczyciel podniósł odszkodowanie tylko nasza firma wywalczyła taka kwote. Kiedy poszkodowany zgłosił sie sam do firmy ubezpieczeniowej (nie wiedział ze istnieje taka firma), która zaproponował mu kwotę 3tys. zł. wziął ja bez wahania, sadzać ze tyle mu się należy. Bo jak tu się sprzeciwić wielkiej firmie ubezpieczeniowej nie wiedząc jak to zrobić. Nasza firma spisała wszystkie straty materialne jakie poniósł poszkodowany (L4, opieka, strój, kask itp.), zdrowotne (złamania) oraz straty moralne (stres, ból, cierpienie itp). W ten sposób sformułowana kwota odszkodowania trafia w formie masy dokumentów i zaczyna się cala procedura. Do 30 dni ubezpieczyciel ma prawo wypłacić kwotę odszkodowania, która zazwyczaj nie jest kwota w 100% należna. Dlatego mamy jeszcze 60 dni na odwołania. I tak tym sposobem nasz klient odzyskał 79tys. w 2 miesiące. Nie wiem czy wiecie ale suma gwarancyjna polisy OC to 1,5 mln . euro !
Jak macie jeszcze jakieś wątpliwości to piszcie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdrawiam
-
niby warto , ale jesli nie podniosa wysokosci odszkodowania , trzeba dolozyc 25 z
odszkodowania ...Nie rozumiem tego ? Jak nie podniesiemy odszkodowania to nawet się tym nie zajmiemy..najpierw nasz prawnik ocenia czy sprawa sie kwalifikuje. Jak się kwalifikuje, to znaczy ze odzyskamy pieniądze, jak odzyskamy pieniądze to od klienta pobierana jest prowizja 25%. Jak uzna ze się nie kwalifikuje, to nie pobierana jest żadna oplata, ponieważ konsultacje są bezpłatne.
-
Nie rozumiem tego ? Jak nie podniesiemy odszkodowania to nawet się tym nie zajmiemy..najpierw
nasz prawnik ocenia czy sprawa sie kwalifikuje. Jak się kwalifikuje, to znaczy ze odzyskamy
pieniądze, jak odzyskamy pieniądze to od klienta pobierana jest prowizja 25%. Jak uzna ze
się nie kwalifikuje, to nie pobierana jest żadna oplata, ponieważ konsultacje są bezpłatne.czyli podsumowywujac nic nie tracimy, mozemy jedynie zyskac, jakis chaczyk musi byc
<img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
czyli podsumowywujac nic nie tracimy, mozemy jedynie zyskac, jakis chaczyk musi byc
dokładnie, nie wierzę,że to wszystko jest takie piękne i tyle kasy można dostać i nie ma jakiegoś ALE..
-
dokładnie, nie wierzę,że to wszystko jest takie piękne i tyle kasy można dostać i nie ma
jakiegoś ALE..Wiem ze trudno w to uwierzyć.... ALE to prawdę - jedyne ale <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> . Jeszcze raz napisze..KONSULTACJA BEZPŁATNA - czyli skierowanie opisu zdarzenia i skutków do naszych prawników. Oni oceniają sytuacje i podejmują decyzje. Myślę ze to jest zdrowa zależność - pobieramy prowizje jak uzyskamy odszkodowanie. Wiem ze ciężko w to uwierzyć w naszym kraju <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ale tak to działa nie tylko u nas .
-
Wiem ze trudno w to uwierzyć.... ALE to prawdę - jedyne ale . Jeszcze raz napisze..KONSULTACJA
BEZPŁATNA - czyli skierowanie opisu zdarzenia i skutków do naszych prawników. Oni oceniają
sytuacje i podejmują decyzje. Myślę ze to jest zdrowa zależność - pobieramy prowizje jak
uzyskamy odszkodowanie. Wiem ze ciężko w to uwierzyć w naszym kraju ale tak to działa nie
tylko u nas .no dobra ale wróćmy do tego motocyklisty,to nie jest tak,że jak masz już wypłacone odszkodowanie to już sprawa jest zamknięta i nie możesz mieć dalej żadnych roszczeń? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
no dobra ale wróćmy do tego motocyklisty,to nie jest tak,że jak masz już wypłacone odszkodowanie
to już sprawa jest zamknięta i nie możesz mieć dalej żadnych roszczeń?No to nie jest tak...jeżeli zostało wypłacone odszkodowanie i sprawę kieruje się do ponownego rozpatrzenia uzasadniając ja tym ze należny się więcej, to ubezpieczyciel ma prawo wypłacić pieniądze, bo jak by nie było firma ubezp. zaniżyła kwotę należnego odszkodowania dla motocyklisty wypalając mu 3000tys. zł. Na odwołanie masz 3 lata lub 10 lat. Kiedy 10 lat ? podam przykład naszej klientki, która miała wypadek 6 lat temu, niedawno się dowiedziała ze nie może mieć dzieci a przyczyna tego był właśnie wypadek z przed 6 lat (miała wtedy złamana miednice ) i z tego tytułu staramy się dla niej o odszkodowanie . Suma gwarancyjna na polisie OC to 1,5 mln euro, a 1% uszczerbku na zdrowiu to przedział od 750zł - 2500zł. Tak ze jest o co walczyć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
zobacze co wywalcze dla siebie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a potem moze sie do was zglosze <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
zobacze co wywalcze dla siebie a potem moze sie do was zglosze
To tak rada jak zamierzasz sam walczyć z ubezpieczalnia (życzę jak najlepiej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />), nie podpisuj ugody po wzięciu odszkodowania bo tym samym zamkniesz sobie drogę na odwołanie. Jeżeli da rade spróbuj najpierw zrobić tak : zapytaj ile dostaniesz i napisz do mnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> opisując swoja sytuacje wypadkowa i podaj ile ci proponują. Może pomożemy od razu za pierwszym razem, wziąć coś większego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
taa a jesli wam sie nie uda to mnnie obetniecie za to co sam moglem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> napewno <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> aa to ugode musze podpisac czy nie ja biore kase?
-
taa a jesli wam sie nie uda to mnnie obetniecie za to co sam moglem napewno aa to ugode
musze podpisac czy nie ja biore kase?Jak tam nam moze sie nie udac ? zawsze odzyskujemy pieniadze od ubezpieczyciela, nie bylo jeszcze takiej sprawy o ktora bysmy walczyli a na koncu bylo 0 .... powiem tak - podpiszesz ugode , nie masz prawa na odwolanie..odzyskanie kasy z OC wcale nie jest takie latwe i przyjemne, zreszta zobaczysz (jesli bedziesz sie staral o duzo kwote ) .
-
Jak tam nam moze sie nie udac ? zawsze odzyskujemy pieniadze od ubezpieczyciela, nie bylo
jeszcze takiej sprawy o ktora bysmy walczyli a na koncu bylo 0 .... powiem tak - podpiszesz
ugode , nie masz prawa na odwolanie..odzyskanie kasy z OC wcale nie jest takie latwe i
przyjemne, zreszta zobaczysz (jesli bedziesz sie staral o duzo kwote ) .chodzi o NW nie ma winnego mojego wypadku chyba ja sam nie "opanowalem" moto ale pytam czy moge wziac kase i nie podpisywac ugody?