Dozwolone od 24 lat - Kat. A
-
Prawo jazdy od 24 lat na kat A.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5021146.html
Co o tym sądzicie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Prawo jazdy od 24 lat na kat A.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5021146.html
Co o tym sądzicieja tam mam juz prawko A <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ( cale szczescie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )
Dziwi mnie fakt, ze na pizdziki wystarczy dowod ... powiedzialbym nawet ze uzytkownicy tych maszyn stwarzaja wieksze zagrozenie niz motocyklisci ... -
Ja proponuje od 80 lat. Wtedy malo kto potrafi wsiasc na motor, wiec zagrozenie dla bezpieczenstwa znikome.
Panstwo policyjne sie robi, a to nieladnie. Niedlugo na puszczenie baka trzeba bedzie miec papierek,
EDIT: to, ze place wiecej za OC bo w moim wieku statystycznie jest wiecej oszolomow moge jeszcze zniesc. Jednak, podwyzszanie wieku z powodu nieumiejetnosci wyegzekwowania prawa to juz gruba przesada. Dziecko spadlo z hustawki to zamykamy plac zabaw <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Prawo jazdy od 24 lat na kat A.
To niedługo B będzie od 30...
-
ja tam mam juz prawko A ( cale szczescie )
Dziwi mnie fakt, ze na pizdziki wystarczy dowod ...
powiedzialbym nawet ze uzytkownicy tych maszyn
stwarzaja wieksze zagrozenie niz motocyklisci ...z tymi pierdopedami sie zgodzę. jak widzę jak czasami te dzieciaki tym śmigają to mnie zalewa. nie mówiąc już o tym że często te 50 nie są 50 <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Bez sensu
Jesli mam kategorie A i mam 21 lat to mi zabiorą?
TO nie tylko młodzi szybko jeżdżą i powodują wypadki, zdziwili by sie.Ten artykuł obrazuje problem motocykli sportowych, a co bedzie jeżeli ktoś jeździ na chpperku w sposób przepisowy, bądz ma enduro i jeździ po lasach?
Samochodami też ludzie jeżdżą za szybko, łąmiąc przepisy i nikt nie podnosi granicy wiekowej ubiegania sie o prawo jazdy.
-
Co o tym sądzicie
Pewnie 10 lat temu bym się zirytował, teraz mi wszystko jedno :-)
-
Samochodami też ludzie jeżdżą za szybko, łąmiąc przepisy i nikt nie podnosi granicy wiekowej
ubiegania sie o prawo jazdy.Jak to nie? Ja zrobiłem prawo jazdy, gdy miałem 17 lat <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Co o tym sądzicie
Popieram. Co więcej - patrząc na oszołomów, którzy gnają na ścigaczach ponad 200 km/h podniósł bym tę granicę jeszcze wyżej.
Oczywiście nie twierdzę, że wszyscy tak jeżdżą, ale niestety znaczna większość chyba tak. -
Popieram. Co więcej - patrząc na oszołomów, którzy gnają
na ścigaczach ponad 200 km/h podniósł bym tę
granicę jeszcze wyżej.
Oczywiście nie twierdzę, że wszyscy tak jeżdżą, ale
niestety znaczna większość chyba tak.sadze ze wprowadzenie tego przepisu spowoduje większa ilość jeżdżących bez prawa jazdy
-
z tymi pierdopedami sie zgodzę. jak widzę jak czasami te dzieciaki tym śmigają to mnie zalewa.
nie mówiąc już o tym że często te 50 nie są 50ja takim pierdopędem na kartę motorowerową śmigałem po ulicach od 13 roku życia i nikt na mnie nie zatrąbił nawet i nie miał do mnie żadnego ale... raz gość urwał sobie lusterko na mojej kierownicy ale z jego winy bo wymusił pierwszeństwo <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> pewnie miał takie podejście jak Ty i dobrze mu tak <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
sadze ze wprowadzenie tego przepisu spowoduje większa ilość jeżdżących bez prawa jazdy
Teraz można jeździć na motocyklu mając prawko B. Bo kara za jazde bez tych uprawnień (mając B lub inne) wynosi coś koło 300pln. Kumpel tak już jeździ rok czasu <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Popieram. Co więcej - patrząc na oszołomów, którzy gnają
na ścigaczach ponad 200 km/h podniósł bym tę
granicę jeszcze wyżej.Zauważ, że ci co tak jeżdżą to juz mają prawa jazdy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Zauważ, że ci co tak jeżdżą to juz mają prawa jazdy
A niektórzy nie i mają nawet sporo więcej niż 24 i też tak jeżdżą...
-
sadze ze wprowadzenie tego przepisu spowoduje większa ilość jeżdżących bez prawa jazdy
Wątpię - z tego co wiem, jeśli bez prawka spowoduje się wypadek, to ubezpieczyciel żąda zwrotu kosztów odszkodowania, jakie wypłacił poszkodowanemu.
Raczej niewielu "odważnych" zaryzykuje jazdę, która w razie kolizji skończy się wydatkiem kilku tysięcy złotych. -
A niektórzy nie i mają nawet sporo więcej niż 24 i też
tak jeżdżą...Czyli jaki jest wniosek <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Kolejna głupia propozycja przepisu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
To nie wiek ani posiadanie uprawnień jest przyczyną wypadków. Wszystkiemu winien człowiek! -
Wątpię - z tego co wiem, jeśli bez prawka spowoduje się
wypadek, to ubezpieczyciel żąda zwrotu kosztów
odszkodowania, jakie wypłacił poszkodowanemu.
Raczej niewielu "odważnych" zaryzykuje jazdę, która w
razie kolizji skończy się wydatkiem kilku tysięcy
złotych.A Ty jak jedziesz samochodem (motocyklem) to myślisz o konsekwencjach spowodowania wypadku <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Wypadki są to zdarzenia nie wynikające (zazwyczaj) z naszej woli. Chyba, że pod działaniem alkoholu lub narkotyków.
A o konsekwencjach myśli się "po" a nie "przed" <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Raczej niewielu "odważnych" zaryzykuje jazdę, która w razie kolizji skończy się wydatkiem kilku
tysięcy złotych.Sadze, ze tacy, co smigaja bez wyobrazni, nie maja rowniez wyobrazni, aby sie takimi rzeczami przejmowac. Musze sie zgodzic z Bartim - przepis probujacy naprawic sytuacje od d*** strony. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Popieram. Co więcej - patrząc na oszołomów, którzy gnają na ścigaczach ponad 200 km/h podniósł
bym tę granicę jeszcze wyżej.to moze tak jak wcześniej ktos pisał - od 80 wtedy wszyscy bedą wolno jeździć, tylko wzrośnie odsetek tych którzy załabli na motocyklu
Oczywiście nie twierdzę, że wszyscy tak jeżdżą, ale niestety znaczna większość chyba tak.
Wątpię - ludzie sie naoglądają wszelakich raportów, wypadków-przypadków itp i myśla ze każdy kto ma motocykl to wariat. Jeszcze tylko strunę na szyje.... i można jeździć
-
Wątpię - ludzie sie naoglądają wszelakich raportów, wypadków-przypadków itp i myśla ze każdy kto
ma motocykl to wariat. Jeszcze tylko strunę na szyje.... i można jeździć
Naprawdę wiele razy widziałem mocno przesadzone reportaże, więc nie sugeruje się tym. Co więcej - sam także dość mocno interesuje się motocyklami, chociaż bardziej ciągnie mnie w stronę weteranów i enduro, więc nie jestem wrogiem motocykli i motocyklistów.
Ale mam oczy i widzę, co się dzieje, zwłaszcza w czasie wakacji/weekendów, kiedy nasila się ilość motocyklistów w mieście (jadą w Bieszczady czy na Słowację). Wśród wielu normalnych często trafiają się idioci, którzy na obwodnicy jadą ok. 200 km/h.
Nieraz spotkałem takiego kretyna np. na stacji benzynowej, "na oko" wyglądał właśnie na około 20 lat.
Wątpię, żeby poważny człowiek zdecydował się na takie ekscesy.