dlatego nie lubie polskiego..
-
Przed pucharem wiosny na BK sędzia wydał rozkaz "wszyscy do myjni", żeby stacja obsługi zarobiła. I faktycznie przez ani jedną minutę myjnia nie była pusta. A jak narzekacie na wysokie wpisowe to nie jeździjcie w tych KJS-ach. To nie są czasy PRL-u, więc jeśli jakiś produkt (KJS) dobrze się sprzedaje to jego cena może być wyższa. Od początku sezonu na KJS-y Polskiego było więcej chętnych niż miejsc, więc nie widzę potrzeby żeby obniżać cenę. A BK jest fajne dla tych, którzy mieszkają poza warszawą. Przyjeżdża się rano przed zawodami, sprawdzają światła i wyposarzenie, przybijają pieczęć i z głowy.
A KJS-y Polskiego są dla tych, którzy lubią dostać prawdziwą kartę drogową, ładnie oprawiony itinerer, duże numery na drzwi, lubią jak na PKC stoi zegar klapkowy itd. Nie wiem po co to wszystko. Mi wystarcza kilka pogiętych kartek. -
pusta. A jak narzekacie na wysokie wpisowe to nie
jeździjcie w tych KJS-ach. To nie są czasy PRL-u,
więc jeśli jakiś produkt (KJS) dobrze się sprzedaje
to jego cena może być wyższa. Od początku sezonu naJakim Ty jesteś bucem. Stańczyk Ci dobrze powiedział. Jak chcecie to mnie wyrzucajcie z tego forum, ale ja zaraz nie wytrzymam. Jeżeli chcesz wiedzieć to ja żebym mógł wystartować w jednym KJSie musze ciężko pracować. Nic nie dostaję od mamusi czy tatusia tak jak ty. Zawsze muszę przeleżeć dużo godzin w garażu pod samochodem po tym jak wrócę z pracy. A Ty tu wyjeżdżasz z tekstem jak sie nie podoba cena to nie startujcie. To może wogóle zrobić wpisowe 500 zł od osoby czyli 1000 od załogi i wtedy też będą chętni. Będą startowac same takie buce jak ty. Ty sobie nawet nie wobrażasz ile jest takich ludzi jak ja którzy ciężko pracują i ostatnie pieniądze wydają na to żeby mogli wystartować raz na dwa miesiące. I jadą na łysych oponach i na oparach paliwa bo nie mają pieniędzy. I nie porównuj tu nic do PRLu bo teraz jest łatwiej startować w rajdach bo są chociaż KJSy. A nie faktycznie dla Ciebie to by były lepsze czasy bo wtedy to dużo takich buców się mogło wybić którzy mieli wejści, znajomości i kupę pieniędzy.
-
Szanowny Rafałku!
Na szczęście dysponje takimi sponsorami, że stać ekipe MEGABAJT na występy w całej Polsce w całym sezonie. Tu nie chodzi o cene, ale czy zapłaciłbyś 15 zł za zapałki??
To tak jak zapłacić 280pln za KJS, poza tym studjuję marketing i zarządzanie. Celem oferenta jest dbanie o jakość usług, a w polskim usługi są nieadekwatne do ceny. Naprawdę mieliśmy zamiar pojechać obydwa KJS, ale brak przychylności władz uniemożliwiły nam to. W polskim popularnośc jest tak wielka tylko dlatego, że są imp cykliczne z pewną tradycją i zawsze mozna się pochwalić- ooo wygrałem Puchar Jesieni, a jak powiesz, byłem pierwszy w V Rajdzie Popularnym Poznaj Ziemię Mazowiecką, to ludzie spojrzą jak na czubka. Taka prawda. Znajomi z Żerań-Cargo jadą na Centrum a nie na Polskiego ze względu nie na cene (no może troche), ale zdecydowanie ze względu na znacznieciekawsze próby i urozmaicenie. POLSKI JEST NUDNY!!! Owszem są dobrze zorganizowane, łądne maja naklejki, ale to nie zawsze znaczy przyjemniej, szybciej, lepiej i ciekawiej!!!! -
STRONGI, Panie i Władco!!!!
Niech Twa prawda rozpościera się na wieki!!!!!!!!!!
Jesteś moi GURU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
SZAKUNEC!!! <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
Racja. I jeszcze niektórzy jeżdżą w polskim dlatego bo próby się bardzo często powtarzają. Jest łatwiej. Jeżdżąc w innych klubach jest cały czas możliwość sprawdzenia się w czymś nowym a nie jeżdżenie po tych samych odcinkach. I nie powie mi nikt że cena 280 zł za KJS jest odpowiednia. Mógłbym tyle zapłacić jeżeli byłaby organizacja z Polskiego, do tego próby z Centrum ale o długości ok 3-4 minut i byłoby ich ok 15. Wtedy tak, ale napewno nie za zwykły puchar jesieni. Sorry.
-
Zgadzam się z przedmówcami że wpisowe jest cokolwiek za duże nie wspominając o II-im terminie zgłoszeń. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Co do BK popieram takie restrykcyjne sprawdzanie samochodu. Tak naprawdę BK nie jest wymagające Apteczka, trójkąt, gaśnica to podstawowe rzeczy które muszą być w aucie (nie tylko rajdowym), nie wspominając sprawnych lampach, itp. Jedyne co mnie zaskoczyło i wielu innych to ważność gaśnicy, którą trzeba "odświerzać" co roku.
Z próbami racja, są mało ciekawe. I dopóki u Witka nie poprawi się organizacja to będzie przegrywał z AP.Racja. I jeszcze niektórzy jeżdżą w polskim dlatego bo >próby się bardzo często powtarzają. Jest łatwiej. Jeżdżąc w >innych klubach jest cały czas możliwość sprawdzenia się w >czymś nowym a nie jeżdżenie po tych samych odcinkach.
Próby na Bemowie tylko są powtarzane.
W polskim popularnośc jest tak wielka tylko dlatego, że są >imp cykliczne z pewną tradycją i zawsze mozna się >pochwalić- ooo wygrałem Puchar Jesieni, a jak powiesz, >byłem pierwszy w V Rajdzie Popularnym Poznaj Ziemię >Mazowiecką, to ludzie spojrzą jak na czubka.
Niestety tylko w KJS AP startuje cała "czołówka" i zajęcie miejsca choćby w pierwszej dziesiątce daje prestiż. A szkoda.
Strongi: Ja Cię rozumiem ale rajdy (i ogólnie sport motorowy) od samego poczatku są sportem elitarnym dla ludzi z kasą.
-
Strongi: Ja Cię rozumiem ale rajdy (i ogólnie sport
motorowy) od samego poczatku są sportem elitarnym
dla ludzi z kasą.Zgadzam się. Ale niech Ci ludzie mają szacunek do tych co kasy nie mają a i tak chcą startować. Ja apeluję tylko o to: szacunek.
-
To nie są moje słowa, ale podpieram sie nimi jak często tylko moge:
" Rajdy samochochodowe, wyścigi, ogólnie sport motorowy jest naj-...: naj-bardziej elitarny, naj-droższy, naj-bardziej wymagający umiejętności, naj, naj, naj, naj-gorsze, że NAJNIEBEZPIECZNIEJSZY!!!"
... i taka definicja odpowiada mi w 100%.
Wszyscy (kobiety też), którzy się ścigają to prawdziwi twardziele!!!!:)
-
2gi termin jest właściwie fikcją. Żadko się zdarza żeby we wtorek były jeszcze miejsca na liście. Możliwe że teraz bendą, bo są 2 KJS-y w ten sam weekend.
Inna sprawa to długość prób na KJS-ach polskiego. Zauważcie że trudno jest rozegrać próbę, którą się jedzie 4 minuty dla 80 załóg. Trzeba by kombinować z harmonogramem, jechać ją raz, a pozostałe po 2 razy. Owszem można, ale po co. Próby w Tomaszowie mają rację bytu dlatego że przyjeżdża tam 30 aut. Można łatwo policzyć że jeśli 80 samochodów będzie musiało przejechać 2 razy tę samą próbę i każdy będzie potrzebował na to 4 minut to całe to zamieszanie będzie trwało 12 godzin.
-
Zgadzam się. Ale niech Ci ludzie mają szacunek do tych co kasy nie mają a i tak chcą startować.
Ja apeluję tylko o to: szacunek.Wystąp do klubu o stypendium socjalne. Ja ci nie pomogę. Mogę tylko powiedzieć że też jeżdżę na starych oponach.
-
Więc można raz przejeżdżać próby. Nie wpadłeś na to??
-
Rafałku, może i masz stare opony ( nie wierze!!) ale jakiej firmy?? Jeśli się nie myle YOKOHAMA. Nieprawdaż??
-
Rafałku, może i masz stare opony ( nie wierze!!) ale jakiej firmy?? Jeśli się nie myle YOKOHAMA.
Nieprawdaż??Prawdaż. Wiesz ile za nie dałem? Zgaduj.
-
Więc można raz przejeżdżać próby. Nie wpadłeś na to??
Ja wolę jeśli przejeżdża się 2 razy próbę którą się jedzie 1:30 niż raz 3:00. Tu też chodzi o regulaminową maksymalną długość.
-
Na 100% więcej niż 50pln za sztuke. Tyle kosztuja nas używane PIRELLI P700Z które są ok. Natomiast nowe Dębice, które nie są może super przyczepna, ale nadaja się i są naprawdę wytrzymałe, kosztują 70-80pln za sztuke. Więc ile?
-
Na 100% więcej niż 50pln za sztuke. Tyle kosztuja nas używane PIRELLI P700Z które są ok.
Natomiast nowe Dębice, które nie są może super przyczepna, ale nadaja się i są naprawdę
wytrzymałe, kosztują 70-80pln za sztuke. Więc ile?Tyle co za montaż.
-
A ja wolę jedną ale długa i znam sporo osób które też tak wolą.
-
Ja wolę jeśli przejeżdża się 2 razy próbę którą się
jedzie 1:30 niż raz 3:00. Tu też chodzi o
regulaminową maksymalną długość.no wlasnie, regulaminowa dlugosc, ide o zaklad ze nawet o metr jej nigdy nie przekroczyli. w sumie masz racje ze z praktycznego pktu widzenia nie wypalily by dlugie proby, ale z jedna fajna mogli by dac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
nie pamietam dokladnie, ale w czyjms maluchu sie czepiali ze oslona na kleme w akumulatorze jest poluzowana czy jakos tak.. kawalek plastiku bez znaczenia, ale luz
tragediamilo jest stracic 140 zeta przez jakies gowienko i zly humor technicznego
-
A BK
jest fajne dla tych, którzy mieszkają poza
warszawą. Przyjeżdża się rano przed zawodami,
sprawdzają światła i wyposarzenie, przybijają
pieczęć i z głowy.szczegolnie jak sie okaze ze nie maja jakiegos drobiazgu i stracili 140 zeta i moga wracac do siebie..