[moje auto] Suzuki Swift 1.3 mk4 5d - Suzi (cz.2)
-
No masz rację we
wszystkim, ale nadal twierdze że 110 konną octavią nie miałbyś takiego odejścia
A z wyścigu z 140
konną tak jak myślałem - 1 bieg - równo, 2 bieg początek - odstawił mnie na długość
auta, 2 bieg końcówka - już był 2 długości auta przede mnąTo jest 105 konna i nadal myślę że dałbym radę, mam nadzieję, że będzie mi to kiedyś dane potwierdzić
-
zmienić skrzynię,
założyć szperę i nie będzie tragediiZeby nie bylo tragedii to musialaby byc taka jak w Civicu/Coltcie 1.3 ( KLIK ) i taka skrzynia powinna byc seryjnie w samochodach o mocy ~60-75koni, a niewiadomo po co pchali do slabych silnikow przelozenia jak w ~200 konnych autach. To mnie zawsze wkurzalo, zeby wyprzedzic tira trzeba bylo robic redukcje albo do dwojki jak jechal 70-80km/h albo do trojki, chociaz i ta byla koszmarnie dluga
-
Zeby nie bylo
tragedii to musialaby byc taka jak w Civicu/Coltcie 1.3oj tam, da radę parę modów zrobić i żeby się odpychało
-
A nie przypadkiem
5800???
W litrze jest na
100% tak.na 100%
-
To jest 105 konna i
nadal myślę że dałbym radę, mam nadzieję, że będzie mi to kiedyś dane potwierdzićmusimy się ustawić, daj znać jak będziesz w wawie, szczególnie wieczorem to podlece raz dwa
-
Myślę, że znając
zapał rav'a to już jutro będzie się chciał ścigać!Obawiam się, że masz rację : D
-
Zeby nie bylo
tragedii to musialaby byc taka jak w Civicu/Coltcie 1.3 (
KLIK ) i taka skrzynia powinna
byc seryjnie w samochodach o mocy ~60-75koni, a niewiadomo po co pchali do slabych
silnikow przelozenia jak w ~200 konnych autach. To mnie zawsze wkurzalo, zeby
wyprzedzic tira trzeba bylo robic redukcje albo do dwojki jak jechal 70-80km/h albo
do trojki, chociaz i ta byla koszmarnie dlugataki jest kaprys japończyków, ale można im to wybaczyć, bo spalanie wcale aż tak znacznie nie rośnie razem z obrotami, a i ładny dźwięk silnika możemy posłuchać częściej
-
Dokładnie, to akurat lubię u japońców. Chcesz jechać jak emeryt zapinasz 5 przy 60 i jedzie. Potrzebujesz mocy redukcja, but i do odcinki
-
Nie ma to jak odcinka o poranku
Jak do pracy jadę to praktykuję, 5 bieg 60 aż się nagrzeje a potem rura nawet jeżeli to tylko te 2-3 km -
Srednio wyobrazam sobie 60 na piatce, choc z poczatku tak robilem. Teraz na 60 tylko czworka. Ale ja mam litra to inaczej:P
-
Nie ma to jak
odcinka o poranku
Jak do pracy jadę
to praktykuję, 5 bieg 60 aż się nagrzeje a potem rura nawet jeżeli to tylko te 2-3
kmTo słabo, znam takiego agenta co twierdzi, że z rana niewazne czy -20C czy +15C diesela trzeba przeciągnąć 2 razy do odcięcia żeby się rozgrzał
-
Litrówką tak samo jeździłem, po prostu ja nie mam gdzie się rozpędzać i wyprzedzać
A jak tam autor tematu szalony ścigant, kogo objechał ostatnio ?:) -
Wydaje mi się, że ekonomiczniej właśnie na 4 będzie... Przy 60 jest ~2200obrotów, a na 5 poniżej 2tysięcy - to nie jest zbyt zdrowe
-
równo 2 tysie są przy 60 na skrzyni GTi, jak jedziesz równo to nic się nie dzieje, jakby zacząć rozpędzać się na 5 biegu no to wtedy jest źle.
-
równo 2 tysie są
przy 60 na skrzyni GTiTrue story bro
-
Wydaje mi się, że
ekonomiczniej właśnie na 4 będzie... Przy 60 jest ~2200obrotów, a na 5 poniżej
2tysięcy - to nie jest zbyt zdrowezdrowe nie zdrowe o silnik nie ma się co martwić, litrówka 400zł, a szansa że się rozwali od jazdy na 2tys obr znikoma, ale tak czy siak masz rację, że lepsze 2200 niż 2000 - to nie diesel
Inna sprawa, że ja kiedy jadę 60km/h ze stałą prędkością i nie zamierzam jej zmieniać to i tak wrzucam 5 bieg, chyba że jadę z klientami, bo piątka wyje przy tej prędkości, a muzyki nie rozgłoszę za bardzo
znowu spalanie jakby wróciło do normy patrząc, że już na baku przejechałem 400km , a kreska paliwa jest z cm nad najniższą kreską (paliwo jeszcze na min. 200km, a przy wyjeżdżeniu 600km na baku spalanie wychodzi 6,4l/100km), ale to paliwo z auchan za 5,39zł/l, ten test ma sprawdzić, czy jak zatankuje np shella v-power, to faktycznie zmieni coś w mocy lub zmniejszy spalanie
-
zdrowe nie zdrowe o
silnik nie ma się co martwić, litrówka 400złI z tego powodu mam o niego nie dbać? Dziwne rozumowanie, 4 stówy to nie są małe pieniądze - to raz. Dwa, wolę raczej dbać o ten silnik. 185k przebiegu i nie wie co to chociażby branie oleju... Od wymiany do wymiany bez żadnych dolewek póki co, nic się z nim nie dzieje. Jak coś się zacznie dziać to wpada motor z GTI i tyle. Póki jest w dobrym stanie zostaje. A zmniejszanie spalanie przy 6,4L? Daj spokój
-
I z tego powodu mam
o niego nie dbać? Dziwne rozumowanie, 4 stówy to nie są małe pieniądze - to raz.
Dwa, wolę raczej dbać o ten silnik. 185k przebiegu i nie wie co to chociażby branie
oleju... Od wymiany do wymiany bez żadnych dolewek póki co, nic się z nim nie
dzieje. Jak coś się zacznie dziać to wpada motor z GTI i tyle. Póki jest w dobrym
stanie zostaje. A zmniejszanie spalanie przy 6,4L? Daj spokójMiałem na myśli, że szansa, że coś się stanie z silnikiem od jazdy przy 2tys obr (czyli tak naprawdę normalnej jazdy, bo wiele osób to praktykuje i nic im sie nie dzieje) - jest bardzo bardzo mała
Zmniejszenie od 6,4l? Jak wlałem ten cały ceramizer, gdzie nie mogłem przekroczyć 2700obr spalanie mi wyszło 5,3l a na baku przejechałem ponad 700km (150-200km poza obszarem zabudowanym)